niedziela, 27 listopada 2011

Czas tajemnic


Marcel Pagnol
Czas tajemnic
tłum. Małgorzata Paszke
Kraków 2011
Wydawnictwo Esprit

Przyznaję, że nie przepadam za książkami autobiograficznymi – zwykle albo ja, albo autor bierzemy całą rzecz zbyt poważnie i osobiście. Pośród tego wielkiego oceanu nieufności dla pisarzy, którzy usiłują mi tu upichcić jakiś odgrzewany posiłek z resztek swojej przeszłości, samotną, szczęsną wyspą jest cykl Wspomnienia z dzieciństwa Marcela Pagnola. Poranki w kolorze miodu, ostry smak dziczyzny przyprawiony wiatrem ze wzgórz, mocne aromaty świeżego tymianku i lawendy… Prawdziwie francuska kuchnia!    
Czas tajemnic to trzecia część serii – spotykamy w niej naszych dobrych znajomych z Chwały mojego ojca i Zamku mojej matki: czułą i nieśmiałą Augustynę, nieco przemądrzałego Józefa, jowialnego Juliusza, mocno stąpającego po ziemi Pawełka, rubasznego Franciszka i niezapomnianego, uroczego Lili. Jednakże tym razem uwaga Marcela (a co za tym idzie – również czytelników) rozkłada się inaczej niż w poprzednich częściach. Dorośli przez większość czasu występują razem i wycofują się nieco, tworząc tło dla poczynań młodszego pokolenia. Pojawiają się także nowi bohaterowie – przede wszystkim Izabella, która niepodzielnie królować będzie w pierwszej połowie tomu; w drugiej natomiast poznamy nowych kolegów Marcela z liceum. Powróci również – dość niespodziewanie – znany z Chwały mojego ojca dziadek Andrzej, dając nam okazję poznać burzliwy wycinek historii swojego długiego życia. Będzie to historia wybitnie romansowa, aczkolwiek widziana z nieco niecodziennej perspektywy. Wydaje mi się, że trudno jednoznacznie wskazać na płynący z tej ironicznej przypowieści o ludzkiej naturze morał, ale to może nawet i lepiej…  
Czas tajemnic ukazuje epokę zmian w życiu naszego bohatera – zajdą one zarówno w Bastide-Neuve, jak i w domu w Marsylii. Marcel zyska nowe zainteresowania… Między innymi przyjrzy się uważniej płci przeciwnej, próbując szczerze i bezstronnie odpowiedzieć sobie na pytanie, czy dziewczyny do czegokolwiek się nadają. Opis jego spotkania z Izabellą – prawdziwą małą kobietką – i rozwoju tej wyjątkowej znajomości to jedna z najbardziej urokliwych i zabawnych części tej książki, aczkolwiek moja sympatia zawsze będzie zdecydowanie po stronie małego Lili, który – wydawać by się mogło – został złożony na ołtarzu tej nowej przyjaźni. Pagnol bardzo umiejętnie ukazuje przemiany chłopięcych uczuć: z jednej strony udaje mu się zachować właściwy dystans i nie popadać w ckliwą czułostkowość, a z drugiej potrafi wywołać u swoich czytelników szczere wzruszenie i uśmiech. Ta mieszanina czułości i ironii, którą posługuje się autor, przywołując pamiętne chwile swojego dzieciństwa, sprawia, że jego autobiograficzne zapiski urzekają świeżością.
Urokliwość prozy Pagnola dobrze oddaje ilustracja Sempégo, zdobiąca okładkę – zabawna, lekka i pełna dynamiki (również uczuciowej).
Jeśli ktoś nie zna pierwszych dwóch części (wydanych w jednym tomie w 2010 roku), najwyższy czas po nie sięgnąć, chociaż można czytać Czas tajemnic, również nie znając wcześniejszych przygód Marcela.     

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Będzie mi miło, jeśli wpiszesz jakiś komentarz :-)